W czwartek 15 grudnia 2016 r. nasza szkoła zamieniła się w fabrykę wyrobów cukierniczych . Uczniowie klasy 6 przystąpili do wypiekania pierniczków świątecznych.

piernik

         Opiekunkami tego wydarzenia była  pani Jadwiga Słota oraz pani Monika Rachwał. Uczniowie przygotowali sobie cały sprzęt, który się składał z :  piekarników , stolnic , wałków i ciasta zrobionego przez panią Alinę Czyż, mamę jednego z naszych uczniów .

 

        Pierwszą rzeczą za którą się zabraliśmy było ugniatanie ciasta i wykrawanie z foremek przecudnych dzieł.Pierniki, które były już gotowe wsadzaliśmy do pieca, i wtedy cała szkoła pachniała imbirem.Niestety przez 15 minut nie mieliśmy prądu , lecz nikt się tym nie przejął i dalej ciężko pracowaliśmy.Gdy awaria już minęła kolejne formy trafiały do piekarników, i wtedy zaczęła się gonitwa,ponieważ niektóre pierniki się dłużej piekły, a reszta się przypalała i musieliśmy biegać od jednego piekarnika do drugiego.Na szczęście mieliśmy panie nauczycielki ,które nam w tym pomagały.Gdy nasze dzieła były wyjmowane z piecyka wkładaliśmy następne porcje,gdyż mieliśmy już strasznie dużo zrobionych rzeczy.Wtedy kiedy liczba pierników się zmniejszała my zaczęliśmy powoli sprzątać nasze stanowisko pracy.Parę osób poszło śpiewać do klasy 6 przygotowując się na czwartkową Wigilię szkolną , lecz na szczęście było nas dużo więc pozostali  pilnowali naszych dzieł.Niestety „parę” pierników zostało zjedzonych  od razu , ponieważ były według nas trochę przypalone i pokruszone. Po upieczeniu naszych dzieł daliśmy je do pudła ,  po podliczeniu w sumie upiekliśmy aż 272 pierniki , nie licząc tych, które zjedliśmy Z całą robotą wyrobiliśmy się w czasie 2godz. 30 min. Po tym udanym dniu można było pójść do domu .

        Następnego dnia w piątek na lekcji godziny wychowawczej zaczęliśmy lukrować nasze dzieła.Niestety zabrakło nam lukru i resztę pracy  dokończyliśmy w poniedziałek.Jak się okazuje nie tylko my piekliśmy pierniki, uczyniły to jeszcze klasy 4 i 5.

       Przez te działania w szkole pojawiła się świąteczna atmosfera.

Raz jeszcze bardzo dziękujemy pani Alinie Czyż bez jej pomocy nie byłoby naszych wypieków.

Tomasz Bąk

 

Więcej zdjęć w "Galeria"